Jest już dobrze... mam nadzieję :)
Komentarze: 0
Siema :)
Co u Was słychać?
Mi reszta dnia upłynęła całkiem fajowo, już nie czuję się AŻ TAKA sama. Spotkałam się z koleżankami, było naprawdę fajnie :)
Z tatą nie jest źle. Cały czas śpi, trochę szkoda, że jutro nie pracuje - będzie pewnie pił... Mam nadzieję, że nie. Ale ja już jestem do tego przyzwyczajona - co to weekend dla mojego staruszka bez piwka itd...? Grrrrh :P I tak mnie nie będzie... Wychodzę :) Ale pamiętam, że kiedyś bałam się wyjść z domu, żeby się nie awanturował i nie zrobił krzywdy mamie... Dlatego cały czas siedziałam z nią w domu. Teraz on się raczej nie awanturuje, więc mogę spokojnie wyjść... bez wyrzutów sumienia... :(
Dodaj komentarz